Skonczyly sie na teraz prace w styropianie. Domek ocieplony i zatarty. Ocieplony juz tez sufit garazu.
piątek, 28 sierpnia 2015
Zwalniamy
Troche mniej widozne sie nasze postepy zrobily. Glownie za przyczyna dekarzy, ktorzy od kilku dni nie pojawiaja sie na budowie (podobno wszystko zgodne z planem, ale...).
piątek, 21 sierpnia 2015
Jest dachowka :)
Przed trasa do Łobza wpadlismy na dzialke
Wreszcie na dachu pojawily sie dachowki. No, na razie w malej ilosci ale zawsze
Oprocz tego rynny, blachy koszowe i wroblowka
wtorek, 18 sierpnia 2015
Drobne postepy
Ostatnio wizualny postep jest na tyle maly, ze zebralem tematy z dwoch dni
Dekarze znikneli na chwile i w efekcie mamy zafoliowane i zalatowane prawie wszystko (w tym wiate) oprocz połaci nad naszym łóżkiem.
Za to styropian idzie razno do przodu i juz zostala tylko 1/4 domu do oblepienia
W tle negocjujemy okna i rolety - beda we wszystkich oknach
niedziela, 16 sierpnia 2015
Maz budowniczy
Maz skontrolowal wczoraj dokladnie dach i jego olatowanie oraz ilosc miejsca na strychu :)
Pozniej zasluzony spacerek po rewskiej plazy :)
Pozniej zasluzony spacerek po rewskiej plazy :)
sobota, 15 sierpnia 2015
...
Prosto z weekendowego wyjazdu wpadamy na budowe.
Dach nabiera pokrycia:
Na deski przyszla wodoszczelna membrana:
A na nia łaty i kontrłaty
Troche mnie niepokoi czy tego typu podkladki/listeweczki pod łaty beda dobrze sie zachowywac pod dachowka (nie wyglada to mega solidnie)
Dom jest własnie ocieplany i jedna sciana jest juz gotowa i zaciagnieta klejem
Na gorze zaczela tez powstawac podloga stryszku:
Schodki miedzy garazem a mieszkaniem:
Dookola czas zas leci i zboze, ktore roslo razem z domkiem, zostalo zżęte
czwartek, 13 sierpnia 2015
My na urlopie a praca trwa
Dzieki uprzejmosci Ernesta, dolecialy do nas do Augustowa zdjecia z budowy. Serce rosnie, bo prace sie posuwaja naprzod. Caly dach juz odeskowany, aktualnie jest przykrywany membrana wodoodporna i łatowany pod dachowki.
Rownolegle chatka zyskuje ubranko z 20centymetrowego styropianu...
piątek, 7 sierpnia 2015
Po dwoch dniach...
Dwa dni nie bylismy na budowie to i postep widzimy znaczacy
Gora domu praktycznie wyglada jak mieszkanie. Juz nie mozna sobie zagladac z pokoju do pokoju, bo dzialowki podciagniete pod sam (przyszly) strych...
środa, 5 sierpnia 2015
Elektryke zaznaczamy ;)
Dzisiaj wpadlismy na budowe na dluuuugo, bo w planach zaznaczenie sprayem miejsc, w ktorych beda kontakty, przelaczniki, kinkiety, swiatla itd...
Oj zeszlo nam na tym zeszlo, bo wcale to nie sa takie proste decyzje...
Bylismy jednak przygotowani na wysilek.
Przywiezlismy na dzialke murzace sie od lat w piwnicach i na balkonach: grill i lezakZrobilismy dla siebie i calej ekipy kielbaski (mam nadzieje ze nadrobilismy za wieche tylko o ciescie i kawie :)
Odwiedzil nas przestdawiciel Bedutomu, ktory obmierzyl sobie brame garazowa (jutro jedziemy wybrac model i kolor)
A dla podniesienia adrenaliny glosna rozmowa tel z p. Kazikiem z wodociagow (maja poprawic cisnienie wody i kurde sie z tym grzebia jak...)
Jeszcze czeka nas rundka ze sprayem dla hydraulika...
A, ladnie zaimpregnowali deski pod membrane i dachowke - rada Krzyska i rzeczywiscie bedzie spokoj a nie termity i grzybki...
Subskrybuj:
Posty (Atom)