niedziela, 22 listopada 2015

No to se kurde pokostkowali :(

Ekipa zostawiona samym sobie poszla po najmniejszej linii oporu i uksztaltowala nam plaszczyzne obok wiaty jak jakas wstege Mobiusa :(
Mialo byc tak ze pod wiata powierzchnia lekko opada od strony plotu a w miejscu gdzie wiata sie koncczy spadek jest lekko wiekszy zeby wszystko koniec koncow odplywalo pod plot gdzie beda wysypane otoczaki. 
No i cala przestrzen pochylona jest takze w kierunku drogi...

A co wyszlo? W gornym odcinku - na tylach domu kostka jest PODNIESIONA od strony plotu i woda splywa w kierunku domu (z nadzieja ze po drodze trafi na pojedynczy wglebiony lekko rzad beganitu ktorym odplynie.... Tadam! - na trawnik tworzac nam idealne warunki do uprawy ryzu!

Ech. Jutro rozmowa. Trzeba pilnowac zeby sie samodzielnie nie roPedzali tylko konsultowali swoje pomysly


1 komentarz:

  1. Witam tez budujemy dom w Miłowonkach i jesteśmy z pomorza :) Jest Możliwość się spotkania i zobaczenia waszego domu my jesteśmy w innym etapie budowy
    pozdrawiamy
    Kontakt lukzak991@gmail.com

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.