Wszystkim czytelnikom zyczymy Wesolych Swiat! A sobie zeby Debogorze i nasz dom w milowonkach byl dla nas szczesliwy :)
czwartek, 24 grudnia 2015
Swiatecznie
W Wigilie zrobilismy inauguracyjny wjazd na kostke pod wiate oraz bozonarodzeniowy spacer (chociaz pogoda taka bardziej wielkanocna) :)
czwartek, 17 grudnia 2015
środa, 16 grudnia 2015
Zagazowani
Pan z gazowni sie pojawil.
Dobrze ze sorawdzil szczelnosc, bo MIMO ODICJALNEJ PROBY I KWITOW NA TO podpisanych przez nasza ekipe okazalo sie ze instalacja jest nieszczelna
Na szczescie 5 min pracy. Dociagniecie jednej sruby i mozna bylo gazowac
Bylo tak:
Czekajac na gaz
Dzis od 7:00 w Debogorzu czekamy na gazownikow...
A tu wlasnie zaczynaja sie mrozy i wszystko pokryla piekna szadz. Ostatni dzwonek na grzanie
poniedziałek, 14 grudnia 2015
Podłączenie gazu podejście pierwsze
Dawno nic nie pisaliśmy ale to nie znaczy że nic się nie dzieje. W zeszłym tygodniu mieli nam podłączyć gaz, Ale po raz kolejny okazało się, że usługi od firm znajdujących się na rynku są skandaliczne i jakości. Na przyjazd fanów Gazowników dodam że wyproszony parę dni wcześniej aby przyjechał podłączyli gaz odpowiednio wcześnie żebym mógł zacząć grzać przed Mroza mi czekała cała ekipa: instalatorzy pieca Fachowiec który robił przyłącze, Murarze
Panowie od gazomierze przyjechali podobno w wielkim pośpiechu zajrzeli do swojej szafki przyłączeniowej i powiedzieli że Belka na której mają zainstalować Gazon już nie jest idealnie poziomo i zamknęli szafkę i pojechali. Oczywiście gdyby poczekali 5 min to Belka zostałoby poprawiona bo pochyliła się tylko dlatego że Rura o parę milimetrów Osiadła na ziemi ale ponieważ panowie nie mają płacone za wykonanie usługi tylko za przyjazd to zrobili jak wyżej. Po emocjonującej rozmowie z ich przełożonym ustawiłem że przyjadą jutro rano i podłączony gaz. Tym razem będę na miejscu żeby ich przypilnować i nie odjadą dopóki tego gazomierze nie przekręca.
Poza tym poszukujemy ekipy wykonawczej bo z trzech wcześniej na mierzonych dwie mają terminy dopiero na kwiecień a trzecia jakoś się ociąga ze złożeniem oferty chociaż przez telefon deklaruje że nadal jest Chętna.
Jeździ się zatem codziennie grzać kominkiem i tyle
Ps. W koncu sie dostalem do skrzynki gazowej. No jednak nie bylo to pare milimetrow
poniedziałek, 7 grudnia 2015
Rolety
Rano z Maksem pojechalam porozmawiac o zmianach dot kostki a przy okazji zrobilam zdjecia roletom :)
sobota, 5 grudnia 2015
Będziemy grzać
A dzielny trzeci najmłodszy inwestor spał sobie w wózku pod wiatą
W domu zaś zagościła elektryka gdzieniegdzie mamy już żarówkę kontakty prztyczki
piątek, 4 grudnia 2015
wtorek, 1 grudnia 2015
Kostka cd oraz skandaliczne zachowanie Windows 2000
Ostatnie dwa dni upływają na ustalaniu kolejnych detali kostki (trzeba przyznać, że ekipa stanela na wysokości zadania, zrozumiała jak chcemy z nimi pracować i teraz konsultują każdy pomysł - wymaga to troche zachodu, bo codziennie rano musimy dojechac na budowe, ale na pewno warto).
dzis wieczorem sprawy kostkowe wyglądały tak:
dzis wieczorem sprawy kostkowe wyglądały tak:
Do weekendu wszystko powinno być skończone i posypane miałkim piaskiem.
Da to możliwość zamówienia drewna do kominka i ułożenia go między słupkami pod wiatą.
-------
Osobna sprawa to skandaliczny serwis firmy Windows 2000.
Ekipa montująca rolety pozostawiła je niepodłączone i bez pilotów tłumacząc, że oni nie podłączają i że zrobi to "serwis".
Zadzwoniłem zatem do firmy z informacją, że mogą podłączać rolety bo prąd juz jest. Na co usłyszałem, że oni "nie robią montażu elektrycznego" i że mogą podesłać jakiegoś elektryka (nie od nich z firmy) ktory mi to podłaczy za osobną opłatą.
Argumentacja, że w umowie:
- mamy napisane "montaż rolet" (bez żadnej osobnej wzmianki o elektryce)
- dają 2 lata gwarancji (cytat "jak je Pan podłączy i uruchomi to my je będziemy serwisować")
- i że jak podpisywałem umowę na 25tys zł to liczyłem ze mam za to okna i działajace rolety a nie okna i zamontowane pod styropianem skrzynki...
nie trafia
W piątek obiecali, że w poniedziałek skontaktuje się serwisant (od regulacji okien) oraz kierownik d/s czegośtam (ten miał rozmawiać o roletach). Jest środa i.... cisza.
Zadzwonię jutro, nagram rozmowę a potem wezwę mailowo do zrealizowania umowy do końca...
Obawiam sie, że to się skonczy w sądzie.
Czytelników bloga przestrzegam przed współpracą z tą firmą. W każdym razie w zakresie rolet - sprzedaja towar nie swój i są kompletnie nieprzygotowani.
Subskrybuj:
Posty (Atom)